No , Semikolon dałeś czadu! Gratulacje!
Ja dwa lata temu kupiłem palnik ze zbiorniczkiem na gaz, bo tez mnie ssało do grzania szkła. Ale to wszystko pękało podczas stygnięcia.
Jak to sie zachowuje podczas stygnięcia? Co z odprężaniem?
Co to jest ten palnik cyklonowy?
Pozdrowienia
Aleksander

No to zapraszamy wszystkich do zabawy z palnikami.
Można zostać czarodziejem, jak się chce.

_________________
Drzwi muz są otwarte - ale nie każdy może wejść do krainy sztuki.

pozdrowienia Trebor.
Moje wypociny znajdziecie tu: www.zakrecona-galeria.pl
i tu: www.zakrecona-galeria.pl/galeria

Fajnie Ci to wyszło. Ja cały czas udoskonalam narzędzia. Doszedłem do wniosku że najlepszy będzie jednak palnik od spawania i acetylen z wytwornicy. Ponieważ acetylen w butlach drogi jak ....
Wytrwałości a dojdziesz do perfekcji, nic nie ma za friko.
Albert

Witam,
Dzięki Wam za miłe słowa właściwie to tylko próbowałem, czy taki palnik wystarcza do wyginania i łączenia szkła. Możnaby połączyć technikę Tiffany z takimi giętymi elementami - może udałoby się stworzyć bardziej "ekskluzywne" wisiory np. lub witraże z takimi dodatkami 3D.To się kapitalnie robi rozgrzałem do czerwoności kawałek szkła i kaboszon (ok. 15 sekund) na papierze ceramicznym, następnie wziąłem pincetę i wygiąłem końce. Nigdy nie odkręcam propanu na cały "gwizdek" choć jest taka możliwość pod manetką przy rączce (takie turbo ) bo wtedy szkło prawie płynie; konsystencja prawie ciasta do lepienia pierogów-jak ktoś robi...).
Fagonio - odnośnie odprężania; jak już uformuję detal kładę go na taką watę izolacyjną ( odporną na 1300st.C) 5cm grubą
i przykrywam jak kołderką Po ok. godzince mozna już wziąć do ręki.
Szkło sakralne - na ok. 15 szt. jedno odprysnęło na krawędzi, ale nie pękło.
Ale wkładałem też do małego pieca na 150 st.C bez "kołderki" kilka sztuk jednocześnie i też było OK.
Odnośnie palnika cyklonowego - gdzieś tam wcześniej pisałem:
Zasilany gazem propan-butan, wykorzystuje zawirowanie powietrza poprzez specjalną budowę dyszy ze spiralno-skośnymi otworami, co widać na zdjęciu. Dzięki temu nie potrzeba drugiego czynnika (tlenu) co obniża koszty, a napełnienie butli 10 kg kosztuje ~30,00 zł

*powiększ*
Zaczynam się rozglądać za narzędziami do tego "sportu"
Święta idą ani się nie obejrzymy, moze ozdóbki choinkowe - gdzieś tu Treborek pisał, że podstawki węglowe, czy nawęglane... muszę "przekopać" Forum
Pozdrawiam szklano-płomiennie zakręconych ,

Witam ja również robiłem różne próby z wkładaniem w kołderkę jak i zostawiałem bez niczego na żywioł. W zasadzie nic się nie działo z pękaniem. Ale doszedłem do jednego, że płomień jak jest wąski i długi to najlepsza sprawa ponieważ jak przychodzą drobne elementy do przyklejenia to szeroki płomień za mocno grzeje-mało jeszcze praktyki, ale z palnika do spawania lepiej mi to wychodziło, ponieważ grzałem punktowo.
No niestety do tego rodzaju robótek potrzeba pincety, szczypce cienkie długi (bocianki)
pręciki druciane, Trebor coś mówił o elektrodach do spawania elektrycznego. Ja powycinałem druty od suszarki na bieliznę, są średnicy ok 2mm jak na razie zdają egzamin.
stringersy robię ze szkła które mi pozostaje z cięcia i kawałki. Tnę je w paski do 1cm
i robie praktykę.
Zauważyłem że szkła kolorowe przezroczyste-przezierne nie tracą kolorów, natomiast spektrum a szczególnie czerwone traci barwę i robi się brązowe z wierzchu natomiast głębiej zachowuje swój kolor. Chyba za dużo ciepła.
Pozdrowienia Albert

Z płytkami grafitowymi to jest taki problem że są drogie. Ja teraz rozciąłem płytkę glazurową i na niej wyrównuję, łot jakoś tam wychodzi. Spróbuję jeszcze z papierem jak wspomniałeś może to dobry sposób, przecież on jest odporny na temperaturę, a może zastosować grubszy spraktykuję.
pozdrowienia Albert

Grafit ma tą przewagę, ze nie przenosi ciepła - jest izolatorem, więc do gładzenia, robienia kształtek najlepiej się nadaje. Mam go trochę w razie czego służę pomocą.
Pisałem już gdzieś, ze pręciki te najcieńsze nie potrzebują odprężania. Można je zostawić i nie bać się, że popękają. Natomiast większe elementy trzeba odpuszczać. Ja robię to tak jak napisał Andrzej. Wkładam je pomiędzy kołderki, a kołderki mam w specjalnie zrobionej i izolowanej szafce.

Albert czy w takim razie te palniki, które mamy z Warszawy nie nadają się do płomiennego szkła??
Ja mam palnik, który ma dwa palniki, jeden na duży szeroki płomień i tego używam stale i drugi mały 9 -cio dyszowy, ale go nie używam. Służy do cięcia - odrywania szkła, ale robię to w dużym płomieniu.
Co do samego szkła w ogniu. Ożywajcie okularów i coś pod szyję. Szkło jeśli nie podgrzejemy go prawidłowo lubi pękać i pryskać. Mnie kiedyś wpadł kawałek za koszulę i poparzył. Teraz używam specjalnej "chusteczki" pod szyję.
Jest jeszcze sporo trików w tej robocie , ale o tym kiedyś.
Mecz, nasi grają przeokropnie!!!

_________________
Drzwi muz są otwarte - ale nie każdy może wejść do krainy sztuki.

pozdrowienia Trebor.
Moje wypociny znajdziecie tu: www.zakrecona-galeria.pl
i tu: www.zakrecona-galeria.pl/galeria

Ja już pisałem są one dobre do podgrzewania dużych elementów typu wyrób abażurów, butelek i. t. p. wyższy profesjonalizm. kto wie czy nie wykorzystam ich do podgrzewania komory i wkładania wyrobów z palników.
Albert

Witam,
Nie próbowałem punktowo "przyklejać" na gorąco szkiełek, więc nie wiem,
czy nie pękają tylko rozgrzewam całość, bo można ciekawiej powyginać
i wychodzą dużo ciekawsze formy. Zwykłe proste wisiory można robić hurtem
w piecu a palnikiem powinno się robić coś .... innego, wyjątkowego
Szkło przezierne po rozgrzaniu zawsze zmienia troszkę barwę; mnie np. z czerwonego zmienia się na ciemnopomarańczowy a z niebieskiego na morski zielony
Treborku grafitu to ja mam w pracy na kilogramy, robią u mnie elektrody do wypalania na drążarkach z niego, to może i to mogłoby sie nadawać, ale czy robią do tego typu prac jakieś powlekane? narzędzia typu szczypce, czy pincety - zwykłe sie niestety kleją do szkła i jest problem oderwać
Pozdrawiam,

semikolon, szczypce lub pincety zaczynają się kleić jeżeli za mocno podgrzewamy szkło, to znaczy jak jest już płynne. Aby wyginać lub ściskać jak również skręcać wystarczy jak jest plastyczne i wówczas cię nie klei. Ten moment przy podgrzewaniu jest trudno uchwytny na samym początku jak zacząłem praktykować teraz to już poznaję po barwie szkła, kiedy jest plastyczne a kiedy jest już klejące się. Popróbuj a zobaczysz jak łatwo ten moment uchwycić.
Albert