Forum miłośników witraży

Odkrywamy świat witraży. Forum witrażowe założone przez easy-Art. Techniki i narzędzia witrażowe. Wystawy witrażu, wernisaże. Szkolenia witrażowe. Centrum wymiany wiedzy i doświadczeń.
Teraz jest 28 marca 2024, o 19:17

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 23 czerwca 2009, o 20:52 
Offline

Dołączył(a): 2 września 2007, o 02:00
Posty: 2070
Podziękował : 0 time
Otrzymał podziękowań: 1 time
Witajcie, witajcie.
Byłem dzisiaj w Bielsku B celem zakupu podstaw do lamp i...
Myślę, że szczęśliwie trafiłem. Pan, który prowadził sklepo- galerię z różnych przyczyn chce z tego zrezygnować.
Ma lokal w samym centrum BB. Lokal jest jego, ale chciał go komuś wynająć. W rozmowie z nim powiedział, nie chciałby zaprzepaścić tylu lat działalności.
Podrzuciłem my, czy może dobrze by było wykorzystać ten sklep dla naszego forum. Opowiedziałem mu o nas , o naszej pasji do szkła ( on zresztą też ją ma - robił lampy Tifaniego), wrzuciłem temat, że może my byśmy mogli tu wystawiać i sprzedawać nasze wyroby.
Powiedział, ze się namyśli le jest za.
Jak ja to na gorąco bym widział. On chce część powierzchni (około 40 - 50 m - na oko) zagospodarować na rzeźby , a cześć oddałby do naszej dyspozycji.
Jeszcze nie wiem jak to ugryź. Powiedziałem, ze porozmawiam z Wami na Zlocie i dam mu odpowiedź.

Pomyślałem też, że...
to już z innej beczki. Jak wiecie mam sklep internetowy, gdzie wystawiać moga wszyscy i wszystko. Ostatnio wymyśliłem by zmienić koncepcję sklepu. Zrezygnuję z innych wystawców robiących wszystko tylko nie szkło.
Chcę by sklep (zakręcona-galeria) był tylko ze szkłem, a więc witraż, fusing, płomienne szkło i co się jeszcze da wymyślić.
Trochę za pewnie potrwa przebudowa witryny - bo zachorzał mi informatyk, ale gdy tylko będę mógł to zaraz zrobimy inny wystrój i przerobimy go do moich wyobrażeń. Galeria będzie otwarta na Wasze wyroby. Pomyślałem, że jeśli będzie jedna duża galeria, wyskakująca w wyszukiwarkach na pierwszych miejscach, to rozpropaguje nasze hobby czy zawód.
Na razie czekam na Wasz opinie, gdyby była duża aprobata to uszczegółowię (my) założenia, wystrój i tp.
Będę chciał korzystać także z waszych pomysłów.
No to teraz czekam na opinie.

_________________
Drzwi muz są otwarte - ale nie każdy może wejść do krainy sztuki.

pozdrowienia Trebor. :lol:
Moje wypociny znajdziecie tu: www.zakrecona-galeria.pl
i tu: www.zakrecona-galeria.pl/galeria


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 24 czerwca 2009, o 06:34 
Offline

Dołączył(a): 5 maja 2008, o 02:00
Posty: 816
Podziękował : 0 time
Otrzymał podziękowań: 0 time
Pomysł ze sprzedażą jest ciekawy. Trudny do realizacji w praktyce. Jeśli właściciel chciałby sprzedawać nasze wyroby to musiałby je kupić od nas jak od hurtownika. Wiele z nas nie prowadzi działalności gospodarczej. Tu pojawia się sprzedaż z odroczona płatnością lub po sprzedaży. Wymagałoby to jakiejś umowy. W naszym prawie nie istnieje coś takiego jak komis. Podejrzewam, że właściciel nie wyłoży pieniążków na nasze towary i opcja komisowa najbardziej by mu odpowiadała. Ale jak wiem u nas obowiązuje faktura, a VAT należy płacić w danym miesiącu i nieważne, czy zapłacona czy nie. Powiedzmy, że wstawiam towar za 1000 zł netto. Wystawiam fakturę na 1220 zł w tym VAT 220 zł. Właściciel lokalu-sklepu mówi, że zapłaci po sprzedaży (niezgodne z prawem), my wystawiamy fakturę z terminem do zapłaty np. 1 miesiąc. No bo musimy coś wpisać. Po miesiącu jednak nie otrzymamy pieniędzy, bo właściciel nie sprzedał naszych towarów. My odprowadzamy jednak VAT do Urzędu skarbowego, którego to nie interesuje, że nie sprzedany towar leży. Mimo wszystko powinien nam zapłacić, bo staje sie wobec nas dłużnikiem. Nasze naciski, telefony z pytaniami o sprzedaż będą go na tyle denerwować, że po pewnym czasie on zrezygnuje, albo my. Trzeba wziąć pod uwagę, że to my inwestujemy swoje pieniądze. Wszystko zależy od prowadzącego sklep. Musiałby to być ktoś uczciwy i odpowiedzialny. Wyobraźmy sobie, że idziemy na nieformalny układ z właścicielem lokalu. Bierze on od np. 10 dostawców. Każdy z nas jest zainteresowany swoim towarem. Właściciel musiałby sie tym interesować. Prowadzić na bieżąco rejestr sprzedaży. Komu ile sie należy, co każdy sprzedał, itd. Potrzebny jest też koordynator np. Trebor, który za wynagrodzenie ( koszty, koszty) będzie tego pilnował, sprawdzał co sprzedano, itp., bo gdyby to puścić bez nadzoru, to po pewnym czasie umrze, rozpełznie sie czy jakoś tak...
Najlepiej jest tak:
Zamówienie - dostawa - faktura - zapłata... i z głowy.
Pozostaje czekać na następne zamówienie :-)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 24 czerwca 2009, o 07:39 
Offline

Dołączył(a): 3 stycznia 2008, o 02:00
Posty: 1083
Podziękował : 0 time
Otrzymał podziękowań: 0 time
Witam Was,
Nie wiem na ile Bielsko B. jest "zarażona" witrażami i szklanymi gadżetami :?: wszędzie jest kryzys i sporo rzeczy zalega na półkach... Sam widzę, co się dzieje w Krakowie; jakieś drobne upominki typu aniołek, mikołajek, choinka w granicach ~30,00 zł schodzą ze sklepu wykupione przez turystów, natomiast droższe, większe zalegają :(
Gościowi poza tym trzebaby pewnie płacić jakieś odstępne za dzierżawę, na pewno coś chciałby z tego mieć. Widzę problem z rozliczaniem produkujących , pewnie wyroby musiałyby być sygnowane a ewentualna kasa przelewana na konta producentów.
Ja parę wyrobów sprzedawałem na zasadzie oddania w komis, ale trzeba było czekać na kasę. Zresztą, czy ma się własny sklep-galerię czy to internetową czy lokal, to i tak musimy czekać na klienta i kasę.
Faktem jest, że najlepiej jest robić na zamówienie i poznać tamtejszy rynek...tematyka religijna? - nie wiadomo, co by schodziło :?:
No i sprawa dostarczania towaru do Bielska B. :?
Ja wprawdzie nie produkuję hurtowo, ale pozbywam się szybko na miejscu.
Pozdrawiam,


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 24 czerwca 2009, o 09:19 
Offline

Dołączył(a): 5 maja 2008, o 02:00
Posty: 816
Podziękował : 0 time
Otrzymał podziękowań: 0 time
Drogi Semikolonie, nie ma czegoś takiego jak odstępne za dzierżawę. Wystawiasz swój towar, w swojej cenie i tyle. Oczekujesz zapłaty. Za dzierżawę lokalu właściciel narzuca marżę na wstawiany towar i jest to tylko i wyłącznie jego sprawa. Inna natomiast sprawa to organizacja i koordynacja dostaw i sprzedaży. Dostawy to drogą pocztową i tu nie ma żadnego problemu. Od lat tak robię. Kto zamawia to płaci i wtedy nie ma problemu. Sprawą prowadzącego sklep (galerię) jest panowanie nad sprzedażą i sporządzanie zamówień. Inaczej wygląda to tak, że właściciel sklepu nie jest zainteresowany sprzedażą naszych towarów. Przecież i tak za nie teraz nie płaci. Jest mu więc wszystko jedno czy sie sprzedadzą teraz czy później. A to już źle. Wszak motywacja jest ważna. Jeśli mu zależy to odpowiednio wyeksponuje, czy zareklamuje, zachwali towar. Jeśli za to nie płaci towar będzie sobie leżał i pokrywał sie kurzem, co jeszcze bardziej zniechęci kupujących, a na nasze telefony będzie odpowiedź:
- Na razie nic nie sprzedałem !
...kurka wodna i tak to wygląda ;)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 24 czerwca 2009, o 10:30 
Offline

Dołączył(a): 3 stycznia 2008, o 02:00
Posty: 1083
Podziękował : 0 time
Otrzymał podziękowań: 0 time
No tak drogi Fagonio :P nie pomyślałem o tym, że można się i tak z facetem dogadać - choć nie wiem jaka padła propozycja przy ich rozmowie... Z tego wynika, że wyrób musiałby mieć taką cenę, aby gościu jak sobie ją podniesie nie pukali mu w czoło przez szybę wystawową a jednocześnie nie zarobił na czapkę gruszek :mrgreen: ale to jak mówisz Jego sprawa.
Pozdrawiam,


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 24 czerwca 2009, o 11:22 
Offline

Dołączył(a): 5 maja 2008, o 02:00
Posty: 816
Podziękował : 0 time
Otrzymał podziękowań: 0 time
Z moich doświadczeń wiem, że galeria narzuca sobie 100% do mojej ceny. I to jest minimum. I wcale nie przejmują sie tym, że ktoś będzie sie pukał w czoło. Moja cena to rzeczywisty zbiór kosztów materiału, robocizny i innych jak: opłaty lokalu, podatków itp. Galerie dorzucają drugie tyle do ceny i mają to w głębokim poważaniu.
Najlepiej zorientowany jest Trebor i on powinien coś wiedzieć na temat podejścia właściciela galerii z BB. Może coś z tego wyjdzie?
Ale szczerze wątpię...


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 24 czerwca 2009, o 20:49 
Offline

Dołączył(a): 2 września 2007, o 02:00
Posty: 2070
Podziękował : 0 time
Otrzymał podziękowań: 1 time
Jak czytam obiekcję to wiem, że nic z tego nie wyjdzie.
Olek, wiem, że w kraju naszym są komisy, więc co za problem wziąć w komis.
Na razie rozmawiałem z facetem krótko, szybko i z zapałem. Jemu też oczy się zaświeciły i nie ze względu na zarobek, tylko, że piękne miejsce będzie wykorzystane na piękne rzeczy. Podejrzewam, że organizatorom pieniędzy w kieszeni nie przybędzie, przynajmniej na początku, Ale mi się marzy nasza galeria w realu, może za dużo żądam od życia.
Ja zawsze jak podchodziłem do czegoś z sercem i entuzjazmem pomimo przestróg i wróżenia, że się nie uda, to właśnie się udawało.
Jeśli się uda to otworzyć to zwrócę się do niektórych osób bezpośrednio o wystawienie 1 czy 2 prac i jak znam życie nie wszyscy odmówią i coś się ruszy.

Inna sprawa to sklep internetowy, który mam i chcę przekształcić w sklep ze szkłem
w szerokim kontekście.
Jeśli nie będzie zainteresowani tym sklepem to na pewno znajdę w okolicy kilku, którzy wystawią swe prace, tym bardziej, że w sklepach internetowych typu Galerie, nie angażuje bezpośrednio prac, bo wystawia się tylko zdjęcia i o ile klient kupi pracę, to autor - artysta wysyła prace kupującemu. A sklep - galeria jest tylko pośrednikiem. Zresztą zobaczcie regulamin dla wystawiających.

to by było na tyle w tej kwestii.

_________________
Drzwi muz są otwarte - ale nie każdy może wejść do krainy sztuki.

pozdrowienia Trebor. :lol:
Moje wypociny znajdziecie tu: www.zakrecona-galeria.pl
i tu: www.zakrecona-galeria.pl/galeria


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 24 czerwca 2009, o 21:25 
Offline

Dołączył(a): 23 listopada 2008, o 02:00
Posty: 1222
Podziękował : 0 time
Otrzymał podziękowań: 0 time
Przeczytałem Wasze posty i Wasze wypowiedzi i rozważania są pełne zapału, ALE fagonio i Trebor macie dużo racji. Tylko jak zauważył semikolon jest sprawa kryzysu, towar w sklepach schodzi marnie, przeważnie dokonują zakupu turyści i mała ilość własna okolica. Internet to większa dostępność do mediów-czyli mam na myśli kupujących, aczkolwiek w tym przypadku nic tu nikt nie traci. Jeżeli gdzieś sprzeda swój wyrób to zaznacza się sprzedany i fino.
Ja myślę że na zjeździe można by było poruszyć ten problem ze wszystkimi. Gra warta świeczki.
Odnośnie sklepu z wyrobami to za bardzo nie jestem przekonany, biorąc pod uwagę ten nasz kochany skarb państwa, to rozwala wszystko na łopatki.
Pozdrowienia kolorowe przesyła Albert


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 25 czerwca 2009, o 06:37 
Offline

Dołączył(a): 3 stycznia 2008, o 02:00
Posty: 1083
Podziękował : 0 time
Otrzymał podziękowań: 0 time
Witam,
Wiem, że Trebor jest pełen energii i to mi się w nim bardzo podoba :-) niejeden o wiele młodszy od niego nawet połowy tej energii nie ma :?
To fajnie, że temat jest - do stracenia uważam nie ma nic a spróbować można, przecież zawsze można zrezygnować a wyroby niech jeżdżą po kraju a nie tylko po naszej okolicy. Zostaje kwestia reklamy, ale jak gościu ma tam już prosperujący sklep może warto próbować ?
Dobra propozycja alberta235 przedyskutować na Zjeździe :mrgreen:
Pozdrawiam,


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 25 czerwca 2009, o 09:51 
Offline

Dołączył(a): 5 maja 2008, o 02:00
Posty: 816
Podziękował : 0 time
Otrzymał podziękowań: 0 time
Komisy to było kiedyś. Teraz nie znam żadnego. Są za to nieformalne praktyki przyjmowania towaru w komis, a dokładniej płatne po sprzedaży, co też nie jest takie pewne. Mówię to z własnego doświadczenia. Wstawić do sklepu 1 lub 2 rzeczy to nie problem. Można poczekać na sprzedaż. Założę się jednak, że po sprzedaży, właściciel sklepu nas o tym nie powiadomi. To my będziemy wydzwaniać i pytać o należne nam pieniądze. Aż w pewnym momencie staniemy sie natrętami i będzie nam nawet głupio tak dzwonić i dzwonić... Ale co będzie jak tych przedmiotów wstawimy np. kilkadziesiąt sztuk. Wszystko zależy od organizacji pracy i uczciwości właściciela sklepu. Inaczej trzeba robić np. co kwartał, remanent, aby sprawdzić co się sprzedało i ile należy nam wypłacić. Jesteśmy w całym kraju, w różnych miejscach i to raczej będzie trudne. Potrzebny jest koordynator, który będzie znał nasz towar, sprawdzał sprzedaż i wypłacał każdemu należności. Po potrąceniu dla siebie prowizji oczywiście. A to jest wedle US przestępstwo z naszej i drugiej strony, że koordynatora nie wspomnę. Najprościej jest jak już mówiłem, gdy sklep kupuje i sam sprzedaje. Potem tworzy zamówienie w zależności od spływu towaru. W ten sposób towar nie zalega na półkach i dość płynnie się sprzedaje. Chyba, że jest to towar do kitu. Na początek można parę rzeczy wstawić. Jednak pod warunkiem, że potem nastąpi normalna dystrybucja na zasadzie sklep kupił i sprzedał. I ten koordynator?
Nie twierdzę, że to niemożliwe Treborze. Wszyscy tak twierdzą tylko Ty o tym jeszcze nie wiesz.
I dlatego nadajesz sie na tego, który to ZROBI ! :-)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
SitemapIndex SitemapIndex
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group Nasz Senior - serwis internetowy dla seniorów
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO