Forum miłośników witraży

Odkrywamy świat witraży. Forum witrażowe założone przez easy-Art. Techniki i narzędzia witrażowe. Wystawy witrażu, wernisaże. Szkolenia witrażowe. Centrum wymiany wiedzy i doświadczeń.
Teraz jest 28 marca 2024, o 18:14

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 91 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 15 lipca 2008, o 19:35 
Offline

Dołączył(a): 2 września 2007, o 02:00
Posty: 2070
Podziękował : 0 time
Otrzymał podziękowań: 1 time
nowa napisał(a):


I jeszcze:
Z ceramiki wiem, że jak wrzucę szkło witrażowe i dołożę elegancko potłuczony słoik to dostaję takie coś ładniejsze. Samo witrażowe potrafi wyjść nie bardzo, a ze słoiczkiem jest jakby bardziej szkliste i przejrzyste. Szkło wygląda jak popękane od środka - bardzo to ładne i jest podobno skutkiem różnicy naprężeń szkła i gliny. A było gdzieś wcześniej, że szkła mają mieć coś zgodnego i żeby miały wystarcza ten sam producent. Do czego jest potrzebne to coś zgodne?


Powiedz coś więcej, bo nie za bardzo rozumiem. Olek napisał powyżej, ze szkła mają różne COE ( rozszerzalność) szkła. Nie można więc łączyć szkieł o różnej rozszerzalności. A jak podejrzewam to i szkło witrażowe i słoik mają różne COE. Co więcej wyczytałem w literaturze, ze szkła mające te same COE lecz są od różnych producentów nie zawsze są kompatybilne z sobą.
Może jednak wiesz coś co w praktyce się sprawdza, więc proszę o więcej szczegółów.

_________________
Drzwi muz są otwarte - ale nie każdy może wejść do krainy sztuki.

pozdrowienia Trebor. :lol:
Moje wypociny znajdziecie tu: www.zakrecona-galeria.pl
i tu: www.zakrecona-galeria.pl/galeria


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 15 lipca 2008, o 23:25 
Offline

Dołączył(a): 9 stycznia 2008, o 02:00
Posty: 83
Podziękował : 0 time
Otrzymał podziękowań: 0 time
Wyroby ceramiczne można potraktować szkliwem, barwić tlenkami, farbami, ale również można rzucić na coś szkło. To coś ma być płaskie. Wyobraź sobie tackę z brzegiem zrobioną z gliny. Wysypujesz ją w środku szkłem witrażowym tłuczonym i tym słoiczkiem. I wypalasz to w temperaturze ok. 1300 st. C, bo tyle wymaga glina szamotowa (a tylko taką się bawiłam, pod okiem fachowców zaznaczam). Z pieca wychodzi tacka pokryta do brzegów szkłem. To szkło na wierzchu jest gładkie, ale widać wewnątrz nieregularną siatkę spękań (postaram się zrobić zdjęcie). I te spękania to ta różnica naprężeń (a może rozprężeń) między gliną a szkłem. Takie same spękania są jeżeli używa się tylko szkła witrażowego lub tylko słoiczka.
To szkło jest wtopione w glinę na mur. Z wierzchu nie odpryskuje. Możliwe więc, że to COE ma znaczenie jak szkło ma się tylko wymieszać, a nie wkleić w glinę - nie wiem. A może znaczenie ma to, że do ceramiki używałam drobniutko tłuczonego szkła. Może takie drobne o różnym COE wymieszane ze sobą tracą jakieś właściwości.
Do ceramiki kazali mi używać jak najgorszej jakości szkła technicznego (a więc flaszki i słoiczki), bo najładniej takie szklenie wychodzi. Jeżeli szkło witrażowe to z dodatkiem słoiczka, bo samo wychodzi matowe, albo nie wytapia się na całej płaszczyźnie tak samo - widziałam takie efekty. O! i jeszcze nie używa się czerwonego, bo w wysokich temperaturach potrafi stracić kolor albo je zmienić na takie coś brunatne.
Problemem w tej zabawie są ograniczenia butelek alkoholowych. Brązowe i zielone leżą po rowach, Piękny delikatny morski to już alkohol z wyższej półki. Niebieski kolor mają butelki po takim niemieckim winie (nie znam niemieckiego ale na etykiecie jest coś, co każe mi tłumaczyć nazwę "Mleko Matki Boskiej"). Jakbym zaczęła się bawić stapianiem szkła to na pewno od takich szkiełek zacznę. Ale spróbuję również witrażowe obłożyć słoiczkiem - co mi tam. Na razie jestem na etapie zakupu pieca.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 16 lipca 2008, o 06:36 
Offline

Dołączył(a): 5 maja 2008, o 02:00
Posty: 816
Podziękował : 0 time
Otrzymał podziękowań: 0 time
Używasz pojęć, których z kolei ja nie rozumiem. Co to znaczy obłożyć słoiczkiem? Rozumiem, że wysypuje sie tłuczone szkło na paterę z gliny, ale co z tym słoiczkiem? Może bardziej obrazowo?


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 16 lipca 2008, o 07:22 
Offline

Dołączył(a): 9 stycznia 2008, o 02:00
Posty: 83
Podziękował : 0 time
Otrzymał podziękowań: 0 time
Fagonio - moja wdzięczność do Ciebie rośnie. Bardzo lubię takie posty czytać z rana, bo właśnie się popłakałam i będę miała dobry humor przez cały dzień. Wyobraźnia zadziałała i widziałam to pieczołowite dopasowywanie słoiczków do planowanych wyrobów.

Słoiczkiem elegancko potłuczonym!

Użyłam tego sformułowania gdzieś tam wcześniej, a myśl mi się ciągnie na jednej fali przez wszystkie posty. I nie o słoiczek chodzi, tylko o to, że to ma być to gorsze szkło techniczne. A w ogóle to każde szkło drobno tłukłam, bo wtedy można wysypywać różne wzorki, kolory ładnie się mieszają, no i można uzyskiwać różne natężenie barwy. W zależności od ilości dosypanego słoiczka.
Pozdrawiam serdecznie.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 16 lipca 2008, o 07:48 
Offline

Dołączył(a): 5 maja 2008, o 02:00
Posty: 816
Podziękował : 0 time
Otrzymał podziękowań: 0 time
Próbuję używać szkła z butelek po winie i piwie. Robie z tego kaboszony. Nie mieszam z innymi szkłami. Teraz spróbuje pomiędzy sobą , np. zielone z brązowym. Efekty tego już wrzucałem na forum (zdjęcia) w dziale "nasze wyroby". Mogę już powiedzieć, że będę robił "wisiory ze słoiczka" ;)
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 16 lipca 2008, o 08:19 
Offline

Dołączył(a): 9 stycznia 2008, o 02:00
Posty: 83
Podziękował : 0 time
Otrzymał podziękowań: 0 time
Widziałam! - i muszę powiedzieć, że to też podziałało mi na wyobraźnię i stąd wzmocnienie pomysłu na zakup pieca. Tak więc możesz czuć się częściowym ojcem pieca, którego spodziewam się w przyszłym tygodniu. Tylko częściowym, bo inni ojcowie (pomijając płeć) są jeszcze na forum i jeszcze są ci wszyscy, u których się warsztatowałam, ale akurat nie z fusingu.
Ja mam taki plan przyszłościowy:
1. położyć papier ceramiczny na całą półkę
2. wyciąć z papieru takie ramki o różnych kształtach i położyć to na ten pierwszy papier
3. wysypać wnętrza ramek stłuczką różną
oraz zobaczyć co z tego wyjdzie.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 16 lipca 2008, o 19:53 
Offline

Dołączył(a): 2 września 2007, o 02:00
Posty: 2070
Podziękował : 0 time
Otrzymał podziękowań: 1 time
nowa napisał(a):
Widziałam! - i muszę powiedzieć, że to też podziałało mi na wyobraźnię i stąd wzmocnienie pomysłu na zakup pieca. Tak więc możesz czuć się częściowym ojcem pieca, którego spodziewam się w przyszłym tygodniu. Tylko częściowym, bo inni ojcowie (pomijając płeć) są jeszcze na forum i jeszcze są ci wszyscy, u których się warsztatowałam, ale akurat nie z fusingu.
Ja mam taki plan przyszłościowy:
1. położyć papier ceramiczny na całą półkę
2. wyciąć z papieru takie ramki o różnych kształtach i położyć to na ten pierwszy papier
3. wysypać wnętrza ramek stłuczką różną
oraz zobaczyć co z tego wyjdzie.


No widzę, ze rzesza fusingowców rośnie.
Mam dla Was wiadomość.
Dawid zgodził się o poszerzenie forum o inne rodzaje "szkła" a więc i fusing. Czekam tylko na uzgodnienia i myślę ze ruszymy z kopyta, bo pytań wahań jest całe mnóstwo.
Cieszy mnie , ze kupujesz piec.
Zanim zaczniesz jednak poczytaj troszkę. Ja mam piec od miesiąca i pełną głowę różnorakich wiadomości o fusingu - często sprzecznych. Zaczynam robić różnorakie próby i... wyskakuje coraz więcej problemów.
Wczoraj zrobiłem ( słuchając rad Olka) wypał kilku rzeczy tylko na papierze ceramicznym. Co wyszło? Butelka właściwie OK , nie przykleiła się ale szkło float ( szyba) już skleiła się ze szkłem, na tyle poważnie, ze zniszczyłem papier a sam float poszedł do wiadra z wodą w celu odmięknięcia. Jutro sprawdzę co wyszło, czy się odklei.

SAMI widzicie
dział fusingu jest nam niezbędnie potrzebny!!

_________________
Drzwi muz są otwarte - ale nie każdy może wejść do krainy sztuki.

pozdrowienia Trebor. :lol:
Moje wypociny znajdziecie tu: www.zakrecona-galeria.pl
i tu: www.zakrecona-galeria.pl/galeria


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 16 lipca 2008, o 20:18 
Offline

Dołączył(a): 9 stycznia 2008, o 02:00
Posty: 83
Podziękował : 0 time
Otrzymał podziękowań: 0 time
Przygotowałam aparat, odkurzyłam ceramikę i cóż widzą moje oczy!? A otóż widzą spękania na powierzchni! Nie wszędzie i nie zawsze, ale jednak! Albo ich wcześniej nie było, albo ja nie zwracałam na to uwagi. Może one tak wychodziły ze środka dłuższy czas? I te pęknięcia nie zależą od kolorków, idą jak chcą - wzdłuż albo w poprzek styku barw. Ale myślę sobie, że powychodziły na wierzch te różnice naprężeń.
Na pierwszym i drugim zdjęciu są kawałki powiększone ze dwa razy. Niebieskie szkło witrażowe, a reszta butelki i słoiczek. Na powierzchni pierwszego zobaczyłam 1 rysę a palcami wyczułam jeszcze dwie. Na drugim nie zobaczyłam nic, ale palcami coś wyczułam.
Na trzecim już widać rysy (jest ich 3), a na czwartym widać je bardzo dobrze (wszedł w nie pył z ceramiki). I na czwartym zdjęciu jest położona butelka brązowa i obok żółte witrażowe. I wytłumaczono mi, że jest matowe, bo za mało słoiczkowego szkła posypałam.
Zdjęcia są tu - www.moz.eulotka.pl/?idinf=2.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 16 lipca 2008, o 22:36 
Offline

Dołączył(a): 2 września 2007, o 02:00
Posty: 2070
Podziękował : 0 time
Otrzymał podziękowań: 1 time
nowa napisał(a):
Przygotowałam aparat, odkurzyłam ceramikę i cóż widzą moje oczy!? A otóż widzą spękania na powierzchni! Nie wszędzie i nie zawsze, ale jednak! Albo ich wcześniej nie było, albo ja nie zwracałam na to uwagi. Może one tak wychodziły ze środka dłuższy czas? I te pęknięcia nie zależą od kolorków, idą jak chcą - wzdłuż albo w poprzek styku barw. Ale myślę sobie, że powychodziły na wierzch te różnice naprężeń.
Na pierwszym i drugim zdjęciu są kawałki powiększone ze dwa razy. Niebieskie szkło witrażowe, a reszta butelki i słoiczek. Na powierzchni pierwszego zobaczyłam 1 rysę a palcami wyczułam jeszcze dwie. Na drugim nie zobaczyłam nic, ale palcami coś wyczułam.
Na trzecim już widać rysy (jest ich 3), a na czwartym widać je bardzo dobrze (wszedł w nie pył z ceramiki). I na czwartym zdjęciu jest położona butelka brązowa i obok żółte witrażowe. I wytłumaczono mi, że jest matowe, bo za mało słoiczkowego szkła posypałam.
Zdjęcia są tu - www.moz.eulotka.pl/?idinf=2.



Sama widzisz, to właśnie jest niezgodność COE.
Ja miałem w różnym stopniu te spękania, w zależności od szkła i grubości. Na to nie ma w zasadzie ratunku. Do wyrzucenia. Zdarza się tak, ze po wypale jest wszystko OK, a po jakimś czasie zaczyna pękać. To dalej wewnętrzne naprężenia, niewidoczne dla oka.
Dzisiaj "wyczytałem" ale mój angielski jest do d....
ze jest jeszcze jedna możliwość odprężania, ale nie zrozumiałem, czy dla nieznanego COE , czy dla różnych kilku warstw ( nieznanych COE). Jeśli potrafisz to dobrze przetłumaczyć byłbym wdzięczny

... " hotgun annealing is a process of annealing glass. Unannealed glass can break any time. It could take a few hours or a few years for this to happen. Your piece could crack or completely break from the stress built up inside.

This procedure does not require you to know the annealing point of the glass. When you don’t know the COE of a glass you will need to do a “Shotgun Anneal”.

This is a process where you take the glass through different annealing temperatures. Stress is relieved over a range of temperatures for different COEs of glass. This process is used when slumping bottles, beads or other pieces of glass where the COE is an unknown factor.

This is a suggested guide that should cover just about any COE through the anneal points and the strain points.

# Bring temperature down to 1050, soak for an hour
# Bring temperature down to 950, soak for an hour
# Bring temperature down to 850, soak for an hour
# Bring temperature down to 750, soak for an hour

By holding the glass at each of the points, you are allowing the glass to reach a uniform temperature and allowing the molecules to move to relieve the stress. You cannot introduce permanent stress into the glass once you are below the strain point.

Another method of doing this is instead of soaking at a given point, allow the temperature to decline slowly over a range that is large enough to include many different annealing points. The concept is that you can anneal at a number of diverse annealing points as the temperature drops through the range" ...

_________________
Drzwi muz są otwarte - ale nie każdy może wejść do krainy sztuki.

pozdrowienia Trebor. :lol:
Moje wypociny znajdziecie tu: www.zakrecona-galeria.pl
i tu: www.zakrecona-galeria.pl/galeria


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 17 lipca 2008, o 00:27 
Offline

Dołączył(a): 9 stycznia 2008, o 02:00
Posty: 83
Podziękował : 0 time
Otrzymał podziękowań: 0 time
Treborze - Ty również zaliczasz się do ojców. No w ogóle wszyscy którzy na forum byli zainteresowani topieniem szkła. No i widzisz sam, że przecież czytam.
Ja kupuję piec głównie do ceramiki, szkiełka to tak obok, bo co ma mi się miejsce marnować. I myślę sobie, że te moje pęknięcia wierzchnie załatwia głównie glina. Ona kurczliwa. Ale kłócić się nie będę, tylko sobie popróbuję tak różnie.
Mój angielski jest również dwupośladkowy, ale z tekstu zrozumiałam, że:

Nieodprężane szkło szlag może trafić w dowolnej chwili i w dowolny sposób (spękania albo zniszczenie powstałe w ciągu godzin albo lat).
Jak się nie zna COE szkła, wtedy się strzela. Ten sam sposób stosuje się, gdy mamy szkła o różnych COE, lub różne szkła o nieznanym COE (butelki, kaboszony, stłuczka).
Pomysł polega na obniżaniu temperatury skokowo co 100 st. C i trzymaniu jej przez godzinę za każdym razem, co umożliwia szkłu trafienie w swoją temperaturę i odprężenie.
I już będzie cudownie.

W przyszłym tygodniu postaram się o tłumaczenie od kogoś, kto dobrze zna angielski.
Sposób wydaje się sensowny. Jeżeli coś się odprężyło przy 800, to nie zaszkodzi mu poleżeć w 700. Nie rozumiem tylko jednego. Jak oglądałam piece do fusingu, to było napisane, że max. temp. wynosi 900 stopni. Dlaczego w Twoim przepisie są wyższe?


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 91 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
SitemapIndex SitemapIndex
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group Nasz Senior - serwis internetowy dla seniorów
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO