Napisałem co chciałem napisać, jeśli kiedyś ktoś tego posta przeczyta to się zastanowi zanim kupi farby z instytutu. Nie napisałem tego żeby obalić mit o cudowności firmy z mądrym słowem "instytut" w nazwie tylko żeby pokazać ze są rożne farby i zależnie od tego co się chce uzyskać trzeba szukać takich lub innych. Oraz żeby pokazać ze rożne firmy rożnie rozumieją sformowanie "farby do fusingu".

Wcześniej już napisałem że to farby do malowania a ty jak widziałem twoje wyroby właśnie malujesz, więc tobie odpowiadają. A jest pewna róznica miedzy malowaniem a barwieniem. Ja staram się w fusingu iść w stronę prac które podkreślają urodę szkła a nie ją maskują. A właściwie chcę połączyć oba efekty. Zresztą jeszcze nie wiem. Początkowo skupiałem się na malowaniu ale od kiedy zacząłem gadać z jedną artystką w necie i zobaczyłem co można uzyskać to mi się trochę kierunek poszukiwań zmienił.

Druga sprawa, to twój przytyk o trudnej sztuce fotografii reklamowej troche mnie ostudził w zapędach dzielenia się doświadczeniem. Mniemam że jesteś ekspertem fotografii reklamowej i robisz świetne foty więc nie będę dyskutował o fotografii tym bardziej że tematem wątku są farby a nie o zdjęcia - wiem że są do dupy bo robione na szybko. Ja aspiracji fotograficznych nie mam, i nie mam zamiaru inwestować w studio fotograficzne bo mnie to nie interesuje. Jak chcesz używać argumentu marnych zdjęć w kontekście jakości farb z Instytutu czy szklifarbu to ja już więcej nic do powiedzenia w tym temacie nie mam.
Po prostu staram się zilustrować to o czym piszę. Ale niestety fota nie jest jakości reklamowej więc dałem ciała....

Tak jestem marnym fotografem. I tyle w temacie.

Ale znalazłem już zastosowanie do tych farb. Może jak naprawią galerię to się pochwalę, tam na szczęście nie można komentować to się nikt nie przyczepi że foty słabe...

A szklany wisior z przestrzennym efektem widzianym z obu stron i pod każdym kątem, gdzie gra świateł wydobywa wszelkie niuanse jest moim zdaniem ładniejszy niż taki z płaskim nieprzejrzystym kleksem. Ja lubię w szkle to co jest w nim najważniejsze, przezroczystość, załamania światła, inkluzje... I w tym kierunku idę. Ty idziesz w innym i mi nic do tego, ale fajnie gdyby znalazł się na forum ktoś kto idzie w tym samym kierunku co ja.

Euble, zauważyłem, że jeśli ktoś ma inny pogląd niż Ty to zaraz go atakujesz. w związku z tym przestaję dyskutować.
Pa

_________________
Drzwi muz są otwarte - ale nie każdy może wejść do krainy sztuki.

pozdrowienia Trebor.
Moje wypociny znajdziecie tu: www.zakrecona-galeria.pl
i tu: www.zakrecona-galeria.pl/galeria

Czyżby?
A mi zie wydaje że to ty najpierw przywaliłeś że powinienem zadzwonić do instytutu dowiedzieć się jak te farby używać jak bym był z tych przygłupów, co kupili i malują bez zasięgnięcia informacji a później przywaliłeś się do jakości fot jak by to miało jakieś znaczenie dla tematu. 2x pisałem ze do malowania są dobre i potwierdziłem że dla twoich celów się nadają ale widzę że tego nie zauważyłeś. No nic. Przyganiał kocioł garnkowi.

Pytałem cię w tym temacie o sposoby malowania i też m nie odpowiedziałeś (podobnie jak Albert), tylko zasłaniałeś się jakimiś dziewczynami i że napiszesz ale jakoś nie napisałeś. Wynika z tego że ty sam nie malujesz, ale to ci nie przeszkadza krytykować moich doświadczeń (podobnie jak Albert co sam nie robił ale do farb ceramicznych się przyczepił). Czyli kółko wzajemnej adoracji ponad rzetelną wiedzą. Mnie to nie bawi. Nie przyszedłem tu się zaprzyjaźniać (chociaż nie wykluczam wartościowych znajomości) tylko po wiedzę. Swoją też się dzieliłem na bieżąco. Ale widać ci to przeszkadza.

Ale ja to rozumem, poczułeś się zagrożony jako lider w temacie fusingu na tym forum. Już nie musisz się obawiać. Więcej o moich doświadczeniach nie napiszę. Chyba że ktoś zapyta to zapraszam na PRIV. Forum nie jedynym źródłem informacji więc pozostawiam pisanie tobie i Albertowi ku chwale forum . Ja i tak będę rozwijał się w swoim tempie.

Chyba jakieś nowe Powstanie Wielkopolskie się szykuje

He he he - nic się nie szykuje Brogre.
Po prostu na forum będzie o i jedne doświadczenia i opinie mniej. Swat się nie zawali a i korona nikomu nie spadnie.
Wszyscy będą zadowoleni
...no może poza tymi co chcieli by się czegoś dowiedzieć....

Euble, wyciągasz fałszywe wnioski. Jeśli Trebor nie zachwycił sie Twoimi zdjęciami ( mnie sie podobają) to nie znaczy, że nie chce Ci pomóc. Tu wszyscy jesteśmy na etapie zdobywania doświadczeń i miejmy zasadę: Nie obrażamy sie na kolegów!
... w mordę

Kolczyki, Euble. Szkiełko musi być cudne ze światłem i pod, bo istnieją kolczyki.
Proszę, zrób altruistycznie komplecik wisior + kolczyki + pierścionek. I pokaż w galerii, to sobie chociaż popatrzę. Bardzo lubię oglądać Twoje wyroby na Twoich zdjęciach.
A zdjęcia z doświadczeń są super, bo pokazują to, co mają pokazywać, a nie szklą reklamiarsko.

nowa
Chyba gdzieś nawet jakieś kolczyki jeszcze mam. Poszperam. Zrobiłem krótką serię ale mi znajomi większość tych najładniejszych rozszabrowali . Były trochę inne niż te co wrzuciłem w galerii, takie barwione farbami do fusingu, z bąbelkami i przebarwieniami. Jeśli nie poszły na rozdawnictwo (co jest bardzo prawdopodobne) to zrobię fotę (o przeciętnej jakości ) i wrzucę do galerii jak zacznie już działać. Generalnie nie lubię za bardzo robić kolczyków bo wiercenie dziurek czy rowków strasznie obniża efekt (dziurka czy rowek w dużym szkiełku nie przeszkadza ale w takim maleństwie już tak), a klejenie jakoś mi nie wychodzi jeszcze. Ciągle szukam sposobu jak oprawiać małe szkiełka bez nadmiernej ingerencji w wyrób. Pewnie skończy się na zakupie kleju UV i lampy, tylko te koszty... Albo pójdę na kurs złotnictwa czy Art-Clay...
... więc jak znajdę to wrzucę ale bynajmniej nie będą powodować mną pobudki altruistyczne he he he
A jak nie znajdę to zrobię nowe , Tylko to chwilę potrwa bo mam malutki piecyk, a muszę wypalić teraz kilkaset kaboszonów wiec każde wolne miejsce na płycie jest zajęte.

Fragonio - dla mnie przekaz Trebora jest jasny. Jeśli ktoś z braku argumentów zarzuca mi niewiedzę w stylu "przeczytaj najpierw instrukcję" a potem z tego samego powodu czepia się jakości zdjęć (sorry, ale foty Trebora w jego galerii tez "dupy nie urywają") to ja to odbieram dość jednoznacznie. Wszedłem z butami w królestwo Trebora, podważyłem jego autorytet, zażądałem potwierdzenia dogmatu o nieomylności i dostałem zasłużoną zjebkę. Należało mi się bo z królem się nie dyskutuje tylko albo przytakuje, albo liczy z możliwością egzekucji. Ja wybieram egzekucję. Można to nazwać fochem, i w pewnym sensie nim jest ale głównym czynnikiem decydującym jest zwykłe lenistwo. Czas który przeznaczałem na robienie fot czy opisywanie doświadczeń wolę przeznaczyć na coś innego.
Zresztą Trebor nie pierwszy raz mi coś wytknął. A to ze tłumaczenie do duszy, kiedy wygłupiłem się z przetłumaczeniem czegoś z amerykańskiej strony (a sam w innym temacie przyznaje ze nie zna żadnego obcego języka), a to że nabłyszczacza używam z A&H a przecież z Instytutu lepszy (zakupiłem za jego radą ten drugi, nie widzę różnicy, strata kasy), a to ze nanoszę go pędzelkiem zamiast rozpylać (tak, tylko rozpylanie jedynie słuszną drogą)... ale dotychczas nic nie mówiłem bo w przeciwieństwie do Alberta większość jego postów jest wartościowych. Ale teraz z tą obroną farb z Instytutu (może ktoś z rodziny tam pracuje?) przy braku doświadczeń z innymi uświadomił mi że tu chodzi bardziej o prestiż niż rzetelną wiedzę

Może kiedyś uda mu się trafić na prawdziwe farby do fusingu i zmieni zdanie i będzie mu głupio ale to już mnie że tak powiem, nie dotyczy. Ja idę swoją drogą, farby z Instytutu to tylko głaz (i strata kasy, doświadczenie kosztuje...) na drodze który trzeba jakoś obejść i iść dalej. Dzielenie się wiedzą nie jest moim priorytetem. Robiłem to bo chciałem mieć wkład w rozwój forum. No, ale wyszło jak wyszło, tłumaczenie złe, foty się nie podobały to idę płakać w kącie he he
Jak będziesz miał jakiekolwiek pytania, Fragonio, wal na priv, zawsze ci odpowiem o ile będę wiedział. A jak sam nie będę wiedział to spróbuję się podpytać znajomej albo wyszukać coś na zachodnich serwisach (chociaż tam tez sporo bzdur wypisują)

Stary, wrzuć na luz i spójrz życzliwym okiem dookoła. Jeśli nie odpowiada Ci czyjeś doradztwo, to nie korzystaj z niego. Nie musisz. Mnie na przykład bardziej odpowiada nabłyszczacz z Instytutu i dzięki temu zrobiłem krok do przodu. Wcześniej byłem podłamany, bo wyrzucałem 70% wyrobów. Teraz mam wydajność w okolicach 90%. Tu nie ma nieżyczliwych ludzi. Albert też na pewno chce pomóc. To widać w jego postach, że chłopak sie stara być pomocnym i lubi to robić. Inna sprawa czy korzystać z pomocy. Mamy już jakieś doświadczenie i wiemy w czym rzecz. Jeśli ktoś czysto teoretycznie podpowiada nie kupuję tego. Nasze problemy są coraz mniejsze i dotyczą wąskich specjalizacji i łatwo wyłapać, że niektóre porady są nieprzydatne. Nie obrażam sie za to na kolegów i ich porady przyjmuje w wdzięcznością. Sam jednak decyduje czy z nich skorzystać. Dobrze by było, abyś spotkał sie z nami na jakimś zjeździe. Rozmowa na forum nabiera wtedy innego wymiaru.
Pozdrawiam
Aleksander.

Witam,
Euble - ja tam odbieram Cię jako fajnego gostka , ale wydaje mi się, że troszkę za bardzo się unosisz i pewnie niepotrzebnie
Dla mnie OK, że pokazujesz zdjęcia z doświadczeń, bo to bardzo ważne;
ktoś później ma ułatwioną pracę i nie robi tych samych błędów.
A prawdziwym fotografem to nikt z nas nie jest ja sam robię zdjęcia komórką i jakoś tam wychodzi....
Ale nerwy na bok nie ma na świecie ideałów
Pozdrawiam,