Witam
Interesują mnie w witrażach formy przestrzenne. Wywołałem temat, ponieważ sądzę, iż jest sporo osób, które chciałyby je stosować. Lecz są ograniczenia przy robieniu tego rodzaju form.
Do wyginania szkła potrzebny jest piec. Nie każdego stać na taki wydatek. Jnni kombinują wycinając zakrzywione elementy z butelek.
Przy konstrukcji łodyg kwiatów lub wypełniania pustego tła (ażur) w witrażu stosują drut miedziany, krzyżyjący się zgodnie z koncepcją przebiegu taśmy.
Wymyśliłem sposób na zrobienie łodyg kwiatowych, ażurowych "wykwitów" w witrażu itp. rzeczy.
Z doświadczenia wiem, iż bambus pod wpływem wysokiej temperatury można swobodnie kształtować.
Kupiłem paczkę patyczków bambusowych (do szaszłyków). Mają one grubość 2,5-3 mm i różne długości. Owinąłem spiralnie taki patyk folią miedzianą. Następnie posmarowałem płynem lutowniczym (delikatnie, aby nie zmoczyć patyka) i pocynowałem. W trakcje cynowania tempetatura powoduje zmiękczenie bambusa, któty można dowolnie kształtować. Po wystudzeniu wymuszony kształt zostaje utrwalony. Taka łodyga jest mocna, spężysta (drut po wygięciu nie powraca do poprzednie pozycji), trudno ją złamać i jest bardzo lekka.
Można ją łączyć ze spawem w płaskim witrażu wywiercając od czoła mały otworek i mocując drut(cienki sztywny ocynk lub miedziany) lub zrobić gałązkę wywiercajc otwor w drugim takim egzemplarzu pod kątem ostrym. Ewentualnie nasadzić cienkie rurki mosiężne na łączone łodygi i zlutować je.
Można zrobić żyłki liścia i uzupełnić abstrakcyjnie niektóre pola szkłem (lub całość).
Czego to nie można robić

?????
Pozdrawiam
