Albercie, a do czego używasz elektrod grafitowych?

Witam thymir
pytanie bardzo straszne. Do pieca fusing.
Wedle moich wyliczeń elektrody grafitowe mniej ciągną prądu, natomiast szybciej się rozgrzewają dają wyższą temperaturę i są bardziej trwalsze, nie wiem jak z ceną.
Może ktoś wie więcej na ten temat? informacje mile widziane.
Pozdrawiam Albert

Unikał bym allegro, cokolwiek pragniecie kupić. Najczęściej wszystko to są podróbki z Chin.

Albercie, czyżbyś planował zastosować elektrody węglowe do ogrzewnia pieca?

_________________
Czasopismo Witrażowe | Lampy Witrażowe | Forum Witrażowe

Witam,

albercie235 to o czym piszesz (elektrody grafitowe) to nie są elementy grzejne ... służą owszem do wypalania, drążenia ale nie do ogrzewania - przynajmniej pieca do fusingu.
Zapewne chodzi Ci o tzw. grzałki sylitowe do pieców hartowniczych - tu masz link do szczegółów:
http://www.selfa.pl/index.php/pl/g/15/Sylitowe/
Owszem - te grzałki są bardzo odporne na wysokie temperatury, szybko się rozgrzewają - ale są bardzo kruche i bardzo ..... drogie
Chcąc zrobić na nich piec poniesiesz wysokie koszty
Grzałki łączy się opaskami z blachy krzemowej (kupne) łącząc grzałki najlepiej jest zasilić je z 3 faz i pamiętać o tym, aby ich rezystancja(oporność) była w miarę możliwości taka sama, ponieważ przy różnych parametrach grzałki nie będą grzały tą samą wydajnością cieplną
a jest to rezystancja rzędu 2 do 5 Ω. Poza tym po stronie pierwotnej zasilania potrzebne jest coś w rodzaju autotransformatora z regulacją napięcia, ponieważ w miarę upływu czasu i starzenia się grzałek (ok. pół roku) trzeba regulować wartość napięcia, bo tracą na mocy.
Nie chcę Cię całkiem "powalić" z nóg jak jednego z bokserów powalili, ale cena jednej grzałki to przeciętnie ok. 100,00 zł.
Poza tym może wiesz, jak w wojsku robiło się herbatkę na żyletkach lub gotowało wodę w wiaderku na brzeszczotach ??
... To mniej więcej taki sam pożeracz prądu.
Pozdrawiam elektrycznie i gorąco

Witam. Bardzo dziękuję za tak fachowe informacje. Właśnie mi o to się rozchodziło. Ponieważ mam piec z elektrodami grafitowymi. Stał kilka lat jak zajrzałem do niego to aż mnie o mały włos krew nie zalała. Elektrody połamane, termopara wyparowała, no i tam jakieś drobne uszkodzenia. Ale jak pytałem kto co robił nikt nic, po prostu to stało i samo się spsuło. Muszę go doprowadzić do porządku i coś zacząć ponownie działać.
Dzięki pozdrawiam Albert

Witam. Od jakiegoś czasu zajmuję się produkcją lampek. Na początku szlifowałem ręcznie osełką, później szlifierką dremel z przystawką "szlifierka dolnowrzecionowa" i teraz chciałbym kupić jakąś średnią szlifierkę z chłodzeniem wodą. Z tego co czytałem Kristall 2000s będzie w sam raz. Teraz pytania:
1. Czy wie ktoś jakie są różnice względem szlifierek Inland Contour GT, Inland Impulse, Inland Saw-Top? Z tego co czytałem to dwie pierwsze mają większe obroty, a ta trzecia większa moc ale nie mogłem znaleźć co poza tym. Różnica w cenie nie jest jakaś wielka więc ewentualnie mógłbym dołożyć.
2. Czy jest jakaś wielka różnica pomiędzy chłodzeniem wodą, a specjalnym płynem np. Novacan Grinder ant?
3. Który producent ściernic diamentowych jest najlepszy? Różnice w cenie są dosyć spore.
4. Czy warto dokupywać jakieś przystawki np. dodatkowe osłony lub wałek giętki?

Żeby nie mnożyć bytów napiszę tutaj. Zaczynam przygodę z witrażem i chciałam na początek kupić taki zestaw:
- szlifierka Kristall 2000
- lutownica Weller HK 80W
- olejowy nóż do szkła Nikken NC-X02
- cyna LC 60, 180 g (3 pręty x 60g)
- taśma miedziana 5,16 mm
- topnik 100 ml
- olej do noży szklarskich 100 ml
- patyna brązowa 100 ml
- szczypce do obłamywania szkła

Czy wg was to wystarczy na początek? Raczej nie zainwestuję w profesjonalny warsztat, bo nie mam na to miejsca (będę musiała się zmieścić na stole w salonie ). Mam jeszcze pytanie: Co zastosować jako podkładkę na stół, żeby go nie zniszczyć? Oraz czym można usuwać marker ze szkła witrażowego?

Cześć
Nieźle, jak na początek....
Dokupiłbym jeszcze węższą taśmę miedzianą np.4,4 mm
i na pewno będzie Ci potrzebny gładzik/dociskacz do taśm miedzianych.
Zakładam, że szkło posiadasz - i apteczkę z plasterkami


Pozdrawiam, szerokiej, kolorowej drogi

No tak, zapomniałam o dociskaczu, okularach i może jeszcze jakichś rękawiczkach, żeby się właśnie zanadto nie pokaleczyć ale znając mnie pewnie krew się poleje. Ze szkła mam już 3 kawałki ok 30x30 cm, jestem w trakcie kompletowania innych kolorów. Chciałam zapytać czy jako podkład na stół polecacie np jakaś płytę pilśniową czy może coś innego? Może przezroczyte szkło?