A kuku. O jeden klawisz za daleko

Panowie jesteście fenomenalni.
Może byście instrukcję do GE po polsku napisać>
podpis
Wdzięczni witrażownicy

_________________
Drzwi muz są otwarte - ale nie każdy może wejść do krainy sztuki.

pozdrowienia Trebor.
Moje wypociny znajdziecie tu: www.zakrecona-galeria.pl
i tu: www.zakrecona-galeria.pl/galeria

O czymś takim, wspominał Michu, podobno ma mieć . A może skorzystać by korzystnie było, z tutorialu do tegoż programu Jako poddani królowej Elżbiety, język jej narodu, naszym jest i z pewnością damy radę
Ten program, można poznać samemu, metodą kliknij i zobacz
Ale, jeżeli macie jakieś pytania, to się postaramy Was

Witam> Swojego czasu miał syn sciągniętęą wersję Easy 2000, ale to byla wersja jakby szkoleniowa na 30 dni. prawda że nie trudny program. W corelu jeszcze można obrabiać zdjęcia i wiele innych spraw. Mówiliście o przenoszeniu linii, lub części rysunku jak poczytałem co nalęży wykonać to BRRR. A w Corelu jest to wszystko jak na dłoni. Tu jest jeden plus jak chcesz zostawić grubość linii 1,5mm to nawet przez powiększenie lub zmniejszenie pozostaje ona taka sama, można pogrubiać zcieniać przenosić i cudować aż oslepłem bo siedziałem do 3 nad ranem.
Wydaje mi się że ten program jest całkiem całkiem dobry. Rozmawiałem z szyldziarzami powiedzieli że jego wiedza sięga tak samo jak easy 2000 wersja rozszerzona. Tylko te 900 stron. Jak się dokształcę to napiszę więcej.

Glass eye 2000 własnie został zamówiony w pełnej wersji.
Oczekuję na klucz który ma przylecieć air post.
Potem idzie do brata do firmy i maja go rozgryść, jak dobrze pójdzie za 2 miesiące będzie tutorial.(oczywiście jesli się nie połamia chłopaki na nim)

Michu jest do czego sie przytulić. Jak mi wiadomo z nieoficjalnych źródeł ten program w wersji rozszerzonej ma możliwość również do obróbki zdjęć , obrazów szkiców, aotoportretów, pracuje również z powiązaniem Photoshop.itd. też tego jest co niemiara ponad 1000 stron. A więc głowa do góry. Elektrownie mózgowe w ruch i szare komórki przybywają.

Rozpracowanie podręcznika do tego programu jest b.proste. Chodzi tylko o trud przetłumaczenia. Robiłem już takie podręczniki nie jeden raz.
Co do uniwersalności Corela, to nie jestem takim optymistą, jak Albert.
Posiadam kilka programów graficznych i z Corela korzystam rzadko.

Uważam, iż program witrażowniczy, czyli wyspecjalizowany i nakierowany na dany segment rynku, jest o wiele lepszym od kombajnu jakim jest Corel, który ma całkiem inne przeznaczenie.

Co do Glass Eye 2000, o którym pisze MICHU, też nie jestem optymistą.
W ostatniej wersji, bądzie raczej nie do kupienia, przez witrażystę naszego pokroju. A profesjonaliści zapewne już go posiadają.
Jeżeli już, to raczej w wersji najniższej, która jest całkiem przyzwoitą i zaspakaja moje potrzeby.

Witam. Nie będę polemizował co jest lepsze wypowiadałem się na ten temat ponieważ usłyszałem co mówią fachowcy z tej branży, wersję którą posiadam to jest COREL9 z najnowszymi udoskonaleniami firmowymi. Muszę powiedzieć że coś wychodzi. Jak byłem u speców z tej dziedziny to potrafili zrobić wodospad w trójwymiarowym wymiarze pokolorowany.
Jeżeli wychodzi że Corel jest złym programem to nie należy go używać. Ja spraktykuję czy to coś jest dobrego czy szajs. Na razie porównując wersję ćwiczebną 30 dniową Glass 2000 i ten program to stwierdzam że to co wiem to niczym nie odbiegają od siebie.
Reasumując to wszystko to w ogóle nie zaszkodzi znać i posługiwać się tym na co ma ochotę. Nie ma żadnego zagrożenia.
Projektowanie tak na prędce wychodzi mi lepiej odręcznie niż jakimkolwiek programem, może elipsy koła to program wykonuje lepiej niż ja odręcznie ale wszelkiego rodzju linie zaokrąglenia kształty dowolne to wykonam bardzo szybko. A korzystając z programy muszę trochę się pogimnastykować aby wyszło tak jak się chce. Przesyłam pozdrowienia wszystkim.

Albercie, wiem, jaki jest Corel i co on potrafi. Nie pisałem, iż jest złym programem. Przeszedłem od początku jego wszystkie wersje i kiedyś mnie też fascynował. Jest to program dla grafików pracujących na płaszczyznach i posiada pewne narzędzia, które czasami wykorzystuję. Posiadał kiedyś narzędzie do grafiki 3D, ale się nie przyjęło, ponieważ było niedopracowane i społeczność graficzna go niezaakceptowała.
Corel jest programem, który posiada dużo firm w sekretariatach, do robienia broszur reklamowych, napisów, wizytówek, schematów organizacyjnych itp. prace. Oczywiście nie wykorzystują jego możliwości, bo kto by się pastwił nad takim kombajnem, jak potrzebuje tylko użyć zwykłego sierpa .
Mają również firmy graficzne, które wykorzystują go w szerszym zakresie.

W naszym fachu potrzebny jest program, który umożliwi podłożenie zdjęcia, grafiki czy odręcznego rusunku pod warstwę na której możemy skopiować interesujące nas elementy witrażu. Ewentualnie automatycznie wykonać to funkcją TRACE. Zresztą w żadnym programie do końca niedopracowaną. Oraz program, który umożliwi łatwą manipulację i łączenie konturów.

B. ważną sprawą jest baza szkła, którą można sobie samemu aktualizować, oraz - w wyższych - wersjach możliwość projektowania kloszy. Także możliwość obliczenia ilości zużytego szkła i wyceny witrażu.
A te warunki spełnia Glass Eye, a nie Corel.

Wirtuozeria obsługi programów graficznych jest zawodem, której uczą na studiach i dorywcze odwiedzanie jego interfejsu nikogo nie uczyni biegłym muzykiem grafiki, najwyżej muzykantem .

Ale z całego serca życzę Ci, abyś został Chopinem grafiki .

No właśnie - całkowicie popieram Andrzeja. Mam jednak nadzieję, że nasz kolega będzie w sprawie Corela naszą Alfą i Omegą, a my sobie pozostaniemy przy GE 2000.