Chciałbym w pierwszej kolejności serdecznie podziękować organizatorom warsztatów Dawidowi i Markowi.Warsztaty przeszły moje najśmielsze oczekiwania.Było po prostu "singrit!" Nie przypuszczałem,że wiedzę bądź co bądź nie łatwej sztuki jakim niewątpliwie jest witrażownictwo, można przekazać w tak przystępny sposób.Nie wspomnę już o klimacie jaki towarzyszył warsztatom.Myślę,że wszyscy uczestnicy warsztatów podzielają moje zdanie. Jedno co mogę powiedzieć - niech żałują ci,którzy z różnych względów nie mogli się zdecydować na wyjazd by posiąść tę "tajemną" wiedzę.
Pozdrawiam Kadrę jak również wszystkich,z którymi miałem przyjemność przeżywać te wspaniałe chwile.
z aniołkowatym pozdrowieniem Sigismondo.

Podobnie jak kolega mam pozytywne odczucia związane z pobytem na warsztatach na których dowiedziałem sie, a raczej uświadomiłem sobie jak wiele blędów popełniałem usiłując zrobić witrażyk.A teraz jestem wielki bo moja wiedza teoretyczna po zjeździe zrobiła sie tak ogromna ze głowa mi pęka ( tak myślę czy goździkowa by mi nie pomogła ), ale myślę ze jak wypiję dębówkę to przejdzie.
Cieszę sie ze poznałem miłych i profesionalnie zakręconych prowadzących te warsztaty i wspaniałych ludzi, którzy widzą w witrażach piękny świat.
Pozdrawiam przemo

Chętnie wybrałabym się na jakieś podobne warsztaty, gdyby tylko były organizowane.

__________________
roboty ziemne w dobrej cenie