Korzystając z tego,że temat jest jeszcze nie ruszony, to podam mój pomysł na tanie szlifowanie poza osełką tzw. korundem który się z czasem jednak zużywa i przez to pyli, no chyba że na mokro. Kupiłem dziś pilnik półokrągły z posypką z węglika wolframu w miarę drobną. Może on zastąpić osełkę i na początku szlifierkę do szkła dla witrażystów( jest droga dla początkującego amatora takiego jak Ja). Pilnik jest średniej wielkości nawet mniej niż średniej. Promień łuku jest w przybliżeniu taki jak w głowicy szlifierki, a druga strona jest płaska i można nią szlifować łuki wypukłe i boki proste.
Pierwszy test przeszedł pomyślnie!. Zobaczymy trwałość. Był też płaski, ale wg. mnie nie nadaje się do łuków wklęsłych i była też grubsza posypka na nim.

Jesli chodzi o szlifowanie to moja domena

oczywiście że osełka pyli i sie po jakims czasie skończy ale nie wyobrażam sobie innego szlifowania jak tylko na mokro.
Dlaczego?? Szklo podczas szlifowania jak każdy materiał przy takiej obróbce traci pewne drobinki które sa bardzo lekkie i odpryskuja. woda powoduje przyklejanie sie tych drobin do osełki czy tez innego przyżądu szlifującego.
Ja swojego czasu uzywałem kamienia szlifierskiego bardzo drobnego tzw gładzika obficie podlewanego woda z pompki akwariowej. Jesli nie macie pompki możecie położyć taki kamień w kuwecie z woda i efekt będzie podobny.
Nalezy pamiętac o tym że krawędzie szkła zaraz po cieciu posiadaja zadziory lub tez bardzo ostre krawędzie które podczas nieostroznego szlifowania moga nas poranic .
Proponuje na początku delikatnie objechac całą krawędź do okoła by usunąć własnie te zadziory a nastepnie dopiero podszlifowywać do wymaganego kształtu.
oczywiście najlepiej jest gdy posiadamy wysokoobrotowa szlifierkę z wrzecionem pionowym z zasilaniem wody bezpośrednio na kamień, ale do tego dojdziemy

Znalazłem na swistaku profesjonalna maszyne do szlifowania szkła, kryształu i kamienia. jeden minus to waga 400kg i cena ponad 3000 zł

no to ja znalazłem profesjonalne szlifierki do szkła już od 474 złotych :-):-), małe stołowe.:-)

Wybrałam sobie ten temat, bo ..... I teraz słuchajcie uważnie. Zakupiłam wreszcie profesjonalną szlifierę. Jest PRZEWŚLICZNA i zajefajnie szlifuje szkło. Nazywa się KRYSTAL 1S i jest boska... :/ Tego dnia kiedy przyszła do mnie przesyłka zwariowałam i już nic nie mogło mnie powtrzymać. teraz powinnam zorganizować konkurs pt. "Ile metrów szkła można oszlifować w pierwszy dzień po zakupie superowej szlifierki"... hehehe... Teraz już wszystkim mogę śmiało polecić. taką jak mam ja a dodatkowo wierzcie mi jak pozawracacie głowę naszemu Dyrygentowi i Michowi (jest się do kogo przytulić...) to bardzo szybko i po przystępnych kosztach będziecie mieć takie cuda w swoich pracowniach...
POLECAM!!!!!

No to ja teraz też już mogę sie pochwalić właśnie dotarła do mnie moja szlifierka i zaraz zaczynam pierwsze szlifowanie :-)

witam w klubie wczoraj odebrałem KRISTAL 2000 S - jest boska. żona jest zazdrosna

Dziś wypróbowałam swoją, uwielbiam ją

Niespodziewanie, w Styczniu otrzymam ponoć 13-tkę . Do tej pory u mnie w firmie takowych gratyfikacji nie było, ale Prezes się stara i mamy zyski do podziału
Jeśli tak będzie, to i ja też dołączę do klubu

Witam
Oglądajac zagraniczne profesjonalne strony witrażowe, zauważyłem, że fachowcy moją po kilka szlifierek o różnej gradacji i średnicy kamieni.
Parając się profesjonalnie takim zajęciem - przy jednej szlifierce - pół dnia spędziliby na wymianach kamieni. Nie wiem tylko, dlaczego nikt nie wymyślił szlifierki, która miałaby zamontowane np. 3-4 kamienie o różnej gradacji i średnicy. Przesuniecie dźwigni ustawiałoby odpowiedni kamień. Przecież proste jest to jak konstrukcja cepa .
Jak nie wiadomo o co chodzi to pewnie - jak zwykle - chodzi o pieniądze .