i.media jest serwer ale nie pamiętam jakie jest hasło:( michu niestety usuną ze swojego postu te dane, a ja mam wbite w comandera na sztywno wiec zamiast hasła widzę same gwiazdki , wiec niestety tylko michu może podać pełna ścieżkę dostępu

Bartolini, jeżeli chcesz przeżyć nie podawaj. Toż to Michowe. NIech sam zapyta Micha. Jeżeli podasz hasło usunie to czego nigdy nie było

Spokojnie nawet gdybym pamiętał i podał to i tak już jest u mnie na kompie i nie da sie w żaden sposób tego usnąć !!:-) wiec pozostanie na wieki i dla potomnych, :-) śpiący los_zborros :-):-) niech ja skonam Marlena super zdjęcia !!:-) bo zdjęć jest kilka tak dla ścisłości :-)

i u mnie na kompie już tez są te zdjęcia

a w ogóle co to za porządki, że sie siedzi w pracowni
duo nie mogli siedziec to i los_zborosy chyba też nie

helo, moi kochani, pamiętacie witrażyk z rybkami, ten taki zielonkawo - niebieski z pomarańczowo-brązowymi rybkami... z wyciętym kółkiem na kaboszon w tafli tak tak... już znalazł się u właścicieli, którzy nie moga się do dziś pozbierać. Zobaczyli i od razu złapali za młotki, żeby wykuwać dziury w ścianie na następne dzieło (dziura potrzebna na podświetlenie... ) Jeszcze raz zatem z tego miejsca chłopakom dziękuję za to, że wytrzymali ze mną tak długo, że poświęcili czas, sen i siły, zdolności i doświadczenie po to, abyśmy mogli razem dokonać tak wielkiej dla mnie sprawy. Ja jeszcze nie odespałam tego małego maratonu, ale już tnę na moim nikenie, szlifuję na moim kristalku i jestem najszczęśliwszą osobą pod słońcem... Nie wiem co bym dzisiaj robiła, gdybym Was nie spotkała.... DZIĘKI

Witam!
W końcu i ja się do kompa dopchałm i mam nadzieję, mi moje słonka z kontaktu wtyczki nie wyciągną jak to zwykle czynią. Ja mojego małżonka wysałm od razu do pracy "tworzy" mi hihi "pracownię"- prąd wznieca. Mam nadzieję, że przeżyję pierwsze uruchomienie wellerki. Nie sądziłam, że taki zapał tchną we mnie te wycinanki i lutowanki. Muszę powiedzieć, że było super i czekam na kontynuację. Pozdro dla wszystkich i dzięki szczególnie podziękownie dla Micha za ciepłe słowa na pocżątek "o spóźnialskie " hihi
Było fantastico.

A było sie spóźniać??

Ale nie przejmuj się.... punktualni zostali jeszcze skromniej potraktowani hehe

Przyszli do pracowni o godzinie 8:50, a warsztaty zaczynały się o 9:00
Efekt nadgorliwości był taki, że trza było spędzić przymusowe 10 min na papierosku przed bramą piekieł

Pozdrawiam

smieszne było to, ze razem z haniusią byłysmy półtorej godziny przed czasem - ale dzieki temu zjadłysmy śniadanko i wypiłysmy kawkę na parkingu przed sklepem a potem zwiedziłysmy las

ale niczego nie żałujemy

tylko co jest w tym iziarcie, ze ja trzeci dzień o nim myslę .....

hehe... od myślenia jeden został myśliwym

Według mnie to nie jest tak, że coś w "iziarcie" jest i dlatego myślisz o tym trzeci dzień...

easy-Art to jesteście Wy... przynajmniej tak mnie się wydaje ... nie wiem co na to Dyrygentura z Miśkiem...

I sądzę że tu masz racje easy-Art to my i my to easy-art :-)