Forum miłośników witraży

Odkrywamy świat witraży. Forum witrażowe założone przez easy-Art. Techniki i narzędzia witrażowe. Wystawy witrażu, wernisaże. Szkolenia witrażowe. Centrum wymiany wiedzy i doświadczeń.
Teraz jest 28 marca 2024, o 11:27

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 99 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 10  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 25 sierpnia 2009, o 10:25 
Offline

Dołączył(a): 3 stycznia 2008, o 02:00
Posty: 1083
Podziękował : 0 time
Otrzymał podziękowań: 0 time
Witam,
No ciężka sprawa powiem Wam z tą kasiorką ale i różnie bywa;
niektórzy trzepią kasę na drobiazgach np. biżuteria, ale to może być
chwilowe, jako, że to moda - fusing z kolei widać wchodzi z butami w rynek
i klienci nowych domów, osiedli widzę kupują takie rzeczy.
Ale tak na prawdę prawdziwa pracownia witraży ma kasę (i to ogromną)
z witraży. Wypracowane zaufanie, profesjonalizm i układy :( bez których
dziś ciężko. Mam znajomego, który można powiedzieć rodzinnie przejął pracownię po ojcu; witraże w kościołach nowych, remonty witraży starych, wymiana, wstawianie. Obecnie gosciu ma niespełna pół wieku na karku
i zastanawia się w którym zakątku świata jeszcze nie był....
Zatrudnia 4 osoby, jeździ wprawdzie po Polsce, ale zajmuje się tylko i wyłącznie szkłem sakralnym i ołowiem, bo twierdzi, że reszta to ....... drobiazgi. No cóż, my musimy się cieszyć tym co mamy i zdobywać klientów :!:
Pozdrawiam :D


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 25 sierpnia 2009, o 11:17 
Offline

Dołączył(a): 20 sierpnia 2009, o 02:00
Posty: 30
Podziękował : 0 time
Otrzymał podziękowań: 0 time
semikolon napisał(a):
Witam,
...wyłącznie szkłem sakralnym i ołowiem, bo twierdzi, że reszta to ....... drobiazgi. No cóż, my musimy się cieszyć tym co mamy i zdobywać klientów :!:
Pozdrawiam :D


Zgadzam się, to daje duże pieniądze, na dłuższy okres czasu i wogóle. Znajoma koleżanki z pracy tak właśnie zapewniła sobie działalność nawiązując skuteczny kontakt z jednym z kościołów-jak już raz zaczęła to z kolejnymi propozycjami było łatwiej. Co do układów, to zgłosiłam się z propozycją do proboszcza w naszym kościele. Zaadoptowano jedno z pomieszczeń na kaplicę, cały kościół jest w witrażach a tylko to jedno okno w tej kaplicy nie. Pominę, że nie wzięto mnie poważnie, mimo że wtedy przyszłam jako firma. Niestety, nawet tam trza mieć wtyczkę.
A tak nawiasem mówiąc, sorki, ze ja cały czas takie negatywne przykłady przytaczam ze swojej działalności jakbym była największym smutem na ziemi-proszę się tym nie sugerować :-) Poprostu tak mi się przydarzało a im więcej próbowałam tym więcej mi odmawiano, stąd taki szeroki wahlarz smutów :-)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 25 sierpnia 2009, o 14:57 
Offline

Dołączył(a): 7 lipca 2009, o 02:00
Posty: 187
Podziękował : 0 time
Otrzymał podziękowań: 0 time
Kart! Nos do góry...w końcu przyjdzie Twój czas, zobaczysz:)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 25 sierpnia 2009, o 15:08 
Offline

Dołączył(a): 20 sierpnia 2009, o 02:00
Posty: 30
Podziękował : 0 time
Otrzymał podziękowań: 0 time
Neshka napisał(a):
Kart! Nos do góry...w końcu przyjdzie Twój czas, zobaczysz:)


Obym tego dożyła :-)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 25 sierpnia 2009, o 20:43 
Offline

Dołączył(a): 2 września 2007, o 02:00
Posty: 2070
Podziękował : 0 time
Otrzymał podziękowań: 1 time
Kiedyś ( w dawnych, bardzo dawnych czasach) otworzyłem pierwszy prywatny sklep w naszym mieście i powiedziałem sobie, że nie będzie w nim tandety tylko same wystrzałowe rzeczy.
I jak myślicie ile wytrwałem w mym postanowieniu?
- 4 miesiące.!!!
I zacząłem wprowadzać i sprzedawać to co chciał klient a nie to co ja wymyśliłem.
To odnośnie upodobań. Klient zawsze ma rację - choć mogę się z tym nie zgadzać.

Co do interesu, to podstawowe założenie w mych poczynaniach, że gdy otwieram coś nowego , to muszę mieć za co i długi czas dokładać do interesu.
Ale cieszę się gdy moja nowa pasja wypali i zainteresuję i przekonam do tego ludzi.
najczęściej mi się udaje.
Szkoda Kart, ze nie mieszkasz w Tychach. Tu potrzeba zakręconych ludzi.

_________________
Drzwi muz są otwarte - ale nie każdy może wejść do krainy sztuki.

pozdrowienia Trebor. :lol:
Moje wypociny znajdziecie tu: www.zakrecona-galeria.pl
i tu: www.zakrecona-galeria.pl/galeria


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 25 sierpnia 2009, o 23:55 
Offline

Dołączył(a): 9 stycznia 2008, o 02:00
Posty: 83
Podziękował : 0 time
Otrzymał podziękowań: 0 time
Tak mi się telepie po pamięci, że fagonio kiedyś napisał, że ponieważ żyje z tego, co lubi robić, to czuje się cały czas jak na wakacjach. I wydaje mi się, że w tym tkwi sedno, nie w jakiejś większej kasie, ale żeby starczyło na życie bez szarpania i żeby praca dostarczała satysfakcji.
A plastycy chyba ogólnie nie mają lekkiego życia, co wnioskuję z:
1. jedna malarka przerzuciła się na mini witraże
2. jeden rzeźbiarz przerzucił się na malarstwo
3. jedna graficzka przerzuciła się projektowanie wnętrz (i tylko tu jest mowa o jakiejś kasie)
4. jeden malarz przerzucił się na ceramikę
5. jedna od szkła przerzuciła się na nauczanie
6. druga od malarstwa przerzuciła się na nauczanie
oraz jedna animatorka tańca (?) przerzuciła się na organizację warsztatów rękodzieła.
Swoje pierwotne wykształcenie użytkują od czasu do czasu, ale musieli znaleźć inną bazę do życia.
O i jeszcze znajome małżeństwo plastyków twierdzi, że w Polsce ludzie jeszcze nie dojrzeli do zaspokajania swoich potrzeb estetycznych za swoje ciężko zarobione pieniądze (o większości mowa oczywiście). I oni bardzo się cieszą, że za granicą jest inaczej i tam ich prace są kupowane na pniu, w trakcie wystawy.
Zresztą co tu dużo gadać. Sama nie wyciągnę pieniędzy na coś, co mi się podoba, a kosztuje np. 1/3 mojej pensji. Może my po prostu za mało zarabiamy, aby stawiać zaspokajanie tych potrzeb estetycznych przed tymi przyziemnymi.
I mam nadzieję, że to się zmieni - to znaczy wzrosną potrzeby estetyczne społeczeństwa, finansowe możliwości ich zaspokajania, sytuacja twórców tych pomniejszych jak i również hobbystycznych, czego Państwu i sobie życzę.
Pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 26 sierpnia 2009, o 07:40 
Offline

Dołączył(a): 3 stycznia 2008, o 02:00
Posty: 1083
Podziękował : 0 time
Otrzymał podziękowań: 0 time
Witam Was
Heh... "Jak się nie ma co się lubi - to sie lubi, co się ma" :P
Ktos mówił, że na bezludziu trudno rozkręcić interes szklany.
Według mnie tak samo trudno jak w dużym mieście;
ktoś powiedziałby, że łatwiej w mieście-centrum, ale...
jest tak potężna konkurencja, że mózg się lasuje - trzebaby robić
(oddawać, sprzedawać) dużo taniej. U mnie sklepów z takimi rzeczami jest
mnóstwo; całe "Sukiennice" i większość głównych ulic miasta - jest kilka sklepów na jednej ulicy. Na dodatek sklepy są zarzucane chińskimi "badziewiami" za parę groszy :evil: :( :twisted: typu pseudo-witrażowego.
Więc, jak idziesz do właściciela sklepu, czy przyjmie towar, to dziwnie patrzy
i mówi, że to co ma, to powoli schodzi, a poza tym ma swoich dostawców,
"ale przynieś pan, może za niewielkie pieniądze bym wziął" (pewnie najlepiej za darmo :? ).
Musiałoby być to coś ekstra i według mnie nie "opatrzonego" i oklepanego jak aniołki i bałwanki - choć one mają swój urok i wzięcie w pewnym czasie(święta).
Myślę, że teraz tylko czas na fusing i .... FUSING :P :mrgreen: pod kazdą postacią, bo tym rynek jeszcze nie jest tak zasypany.
Pozdrawiam,


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 26 sierpnia 2009, o 07:58 
Offline

Dołączył(a): 20 sierpnia 2009, o 02:00
Posty: 30
Podziękował : 0 time
Otrzymał podziękowań: 0 time
Trebor napisał(a):
....
Szkoda Kart, ze nie mieszkasz w Tychach. Tu potrzeba zakręconych ludzi.


Kurcze, nie mów tak, bo się zastanowię czy dupska tam nie ruszyć :-)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 26 sierpnia 2009, o 09:55 
Offline

Dołączył(a): 3 stycznia 2008, o 02:00
Posty: 1083
Podziękował : 0 time
Otrzymał podziękowań: 0 time
Treborku
Powiększaj pracownię

:mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł:
PostNapisane: 26 sierpnia 2009, o 10:06 
Offline

Dołączył(a): 5 maja 2008, o 02:00
Posty: 816
Podziękował : 0 time
Otrzymał podziękowań: 0 time
Semikolonku, mimo wszystko zazdroszczę Ci, że mieszkasz w Krakowie. Dostałem Twojego SMS-a.
Dzięki.
Pozdrawiam
Olek


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 99 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 10  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 10 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
SitemapIndex SitemapIndex
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group Nasz Senior - serwis internetowy dla seniorów
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO